Pięknie i niedrogo? To możliwe!

Czy może efektownie urządzić dom, nie mając nieograniczonego budżetu? Architektka wnętrz Małgorzata Górska z Pracowni Architektonicznej MGN przekonuje, że jest to jak najbardziej realne. Na dowód pokazuje przygotowany przez siebie projekt 120-metrowego segmentu.

Młoda kobieta z dwójką dzieci kupiła dom w zabudowie szeregowej, co pochłonęło większość pieniędzy, jakimi dysponowała. Nie chcąc się obciążać zbyt wysokim kredytem, postanowiła wykończyć i zaaranżować go możliwie najniższym kosztem. Zależało jej jednak, żeby wyglądał atrakcyjnie. Czyli jak? Tego nie wiedziała. Postanowiła więc poprosić o pomoc fachowca, wierząc, że doświadczony i kreatywny architekt znajdzie zadowalające ją rozwiązanie. I tak się stało!

Małgorzata Górska, do której się zwróciła, zaproponowała solidnie wykonane i dobrze zaprojektowane meble w minimalistycznym stylu, które wyszukała w przystępnych cenowo sklepach. Chociaż wszystkie są proste, to ich kształty są różne (kubiczne, owalne), dzięki czemu wystrój strefy dziennej nie wydaje się monotonny. Celowi urozmaicenia oszczędnie urządzonego wnętrza służyło również użycie kontrastowej kolorystyki (biel, popielate szarości, grafit i czerń) – na tyle silnie działającej, że pozostałe elementy wyposażenia, z meblami włącznie, schodzą na drugi plan. Innym zastosowanym przez projektantkę trikiem był wybór lamp o wyszukanych formach, które od razu zwracają uwagę i narzucają całej aranżacji zdecydowany, wręcz designerski charakter. Bardzo ciekawym pomysłem było również wkomponowanie w gresową posadzkę w przedpokoju samodzielnie wykonanej z potłuczonych płytek mozaiki. Koszt mały, a efekt wielki. I to już od samego wejścia!

Architektka w swym projekcie nie ograniczyła się jedynie do atrakcyjnej aranżacji. Zadbała również o większą funkcjonalność wnętrz, zmieniając układ pomieszczeń zarówno na parterze domu, jak i na piętrze. Jako że przy drzwiach wejściowych deweloper przewidział niewielki hol, w którym nie zmieściłyby się szafy, zaproponowała właścicielce likwidację znajdującego się za ścianą garażu, tak by jego jedną część można było przeznaczyć na garderobę, a drugą na kuchnię, powiększając tym samym metraż strefy dziennej. Zachęciła też do rezygnacji z niewielkiego pokoju na górze i poszerzenie jego kosztem ciasnej łazienki oraz urządzenie tak potrzebnej przy sypialni garderoby.

Salon

W części wypoczynkowej strefy dziennej przykuwają wzrok lampy wiszące o niezwykłych formach, które wyraźnie odcinają się od tła jasnoszarej, wyłożonej płytami betonowymi ściany. Równie efektownie wyglądają meble o zróżnicowanych kształtach w kontrastowych kolorach.

Jadania

Jadalnia została urządzona w drugiej części pomieszczenia, tuż przy kuchni, co jest najwygodniejszym rozwiązaniem. Stoi w niej duży, prostokątny stół i tapicerowane krzesła o obłych formach. Jak widać, tu również zdecydowano się na różne kształty, co przyniosło ciekawy efekt.

Kuchnia

Kuchnię urządzono we fragmencie pomieszczenia, pozyskanym po likwidacji garażu. Nie jest duża, ale ma wystarczająco miejsca do przechowywania i dość długie, pozwalające na wygodną pracę blaty robocze.

Zabudowa ma kształt litery U. Jeden jej bok to wysoka zabudowa, która zapewnia pojemne schowki i miejsce na urządzenia AGD. Warto zwrócić uwagę na jej lustrzane fronty. Odbijające się w nich światło znacznie rozjaśnia umiejscowioną w ciemnym kącie kuchnię.

Hol wejściowy

Wygląd pustego pomieszczenia uatrakcyjnia kontrastowa, czarno-biała kolorystyka, a przede wszystkim ułożona z potłuczonych kafelków mozaika. Znaczącą ozdobą jest też widok na zieleń, jaki rozpościera się przez przeszklone drzwi.

Łazienka

Po powiększeniu kosztem sąsiedniego pokoju łazienka stała się na tyle przestronna, że zmieściła się w niej i wanna o pięknym, owalnym kształcie, i duża kabina prysznicowa ze ściankami ze szkła w trawiony wzór pasków.

Obok wanny starczyło miejsca na umywalkę o nawiązującej do wanny formie i podwieszoną szafkę, na której się wspiera. Ciekawym elementem wystroju jest podświetlone, półokrągłe lustro na całej wysokości ściany. Nie tylko zdobi wnętrze, ale i optycznie je powiększa.

Szafa z ażurowymi frontami kryje mało efektowny element wystroju, a mianowicie piec gazowy, który umieszczono w łazience, a nie w kotłowni, jak być powinno.

Drewniana okładzina ściany, na której pomalowano kompozycję z fragmentów kół to istotna, narzucająca dekoracyjny charakter wnętrzu ozdoba.

Sypialnia

W sypialni również przywiązywaną dużą wagę do efektownego wykończenia ścian różnymi materiałami: panelami drewnianymi, farbami w kontrastowych kolorach i lustrem o okrągłym kształcie, w którym odbija się wystrój pomieszczenia, co wywołuje intrygujące wrażenie trójwymiarowości ściany.

Zdecydowano się na całkowicie tapicerowane łóżko w welwetowym obiciu. Jest tak miękkie i wygodne, że wręcz zachęca, aby się w nim położyć i dobrze wypocząć.

Naprzeciwko łóżka, pod oknem przewidziano miejsce na stolik z fotelem. Może służyć jako toaletka i jako biurko do okazjonalnej pracy. Obok niego – drzwi do garderoby, która została wygospodarowana z niepotrzebnego pokoju.