Projektowanie dostępnych przestrzeni nie kończy się na szeroko otwieranych drzwiach czy windzie w bloku. Prawdziwa rewolucja dzieje się tam, gdzie codzienność wymaga największej sprawności – w kuchni. To właśnie tutaj ergonomia i funkcjonalność muszą iść w parze z komfortem użytkowania dla każdego – niezależnie od wieku, wzrostu czy sprawności fizycznej.

Kuchnia dla osób poruszających się na wózku, seniorów z ograniczoną mobilnością czy osób niskorosłych to nie kaprys, lecz odpowiedź na realne potrzeby milionów użytkowników. Jak ją zaprojektować? Z myślą o swobodnym dostępie, bezpiecznym gotowaniu i zachowanej estetyce – bo funkcjonalność nie musi oznaczać rezygnacji z piękna.
Ergonomia w formacie XXL – nie dla metrażu, a dla wyzwań
„Kuchnia w wersji XXL” nie oznacza tu rozmiarów – to raczej synonim ogromu wyzwań, jakie codziennie napotykają osoby poruszające się na wózku, ludzie z ograniczeniami ruchowymi, starsi domownicy czy dzieci. Ich potrzeby są realne, mierzalne i… możliwe do spełnienia. Klucz tkwi w projektowaniu, które nie zaczyna się od wyboru kafli, a od zrozumienia użytkownika.
– Dostępna kuchnia to przestrzeń otwarta, o możliwie prostokątnym lub kwadratowym układzie – bez zbędnych kątów i zakamarków, które utrudniają poruszanie się. Minimalna przestrzeń manewrowa to 150 cm średnicy – tyle potrzeba, by osoba na wózku mogła swobodnie zawrócić. Posadzka? Tylko antypoślizgowa, dla bezpieczeństwa. A wysokość blatów roboczych? Optymalnie między 75 a 90 cm. Są to wymiary, które umożliwiają wjazd pod nie wózkiem i swobodne przygotowywanie posiłków. Zabudowa nie powinna przekraczać 150 cm, a głębokość 60 cm – mówi Stanisław Szyling, ekspert marki DYNACOOK.
Funkcjonalność w każdym centymetrze
W kuchniach przyjaznych dzieciom i osobom niskim wzrostem nie może zabraknąć przemyślanych rozwiązań – takich jak wysuwane podesty czy lekkie schodki ułatwiające dostęp do wyżej położonych półek. W przypadku użytkowników poruszających się na wózku, dolna zabudowa powinna być ograniczona lub całkowicie zlikwidowana – szczególnie pod płytą kuchenną i zlewem. Umożliwia to swobodny dostęp do przestrzeni roboczej, bez konieczności sięgania czy pochylania się.

– Zamiast głębokich szafek, warto postawić na szerokie, płytkie szuflady z pełnym wysuwem – ułatwiają dostęp do produktów i akcesoriów bez zbędnego wysiłku. A jeśli już decydujemy się na szafki, ich drzwiczki powinny otwierać się pod kątem 110–180 stopni z pełnym dostępem do wnętrza – wskazuje ekspert DYNACOOK.
Ważnym elementem planowania jest również tzw. trójkąt roboczy – układ lodówki, zlewu i kuchenki. To trio, które w ergonomicznej kuchni musi być rozmieszczone w taki sposób, by pozwalać na płynne przejścia między wyjmowaniem, przygotowywaniem i gotowaniem składników. Blat roboczy? Minimum 80 cm, a po bokach zlewu i kuchenki warto zaplanować przynajmniej 40 cm przestrzeni odstawczej.
Sprzęty, które myślą za Ciebie
Dostępność to nie tylko układ mebli. To także odpowiednio dobrane AGD. Piekarnik i zmywarka umieszczone na wysokości 60–80 cm ułatwiają codzienną obsługę bez konieczności schylania się. Lodówka i jej dolna półka nie powinna być niżej niż 30 cm nad podłogą, a najwyższa – nie wyżej niż 140 cm. Wszystko w zasięgu ręki – dosłownie.
– Jeśli chodzi o baterię zlewozmywakową, idealna będzie ta z przedłużoną dźwignią, umożliwiającą łatwe korzystanie osobom cierpiącym na artretyzm czy inną formę ograniczenia ruchu dłoni. A sam zlew? Najlepiej płytki, bez podbudowy, pozwalający na swobodny podjazd wózkiem i komfortowe korzystanie – podpowiada Stanisław Szyling z DYNACOOK.
Warto również zadbać o odpowiednie rozmieszczenie gniazdek elektrycznych – ich lokalizacja powinna być dokładnie przemyślana, by nie wymuszała schylania się czy nadmiernego sięgania.
Bezpieczeństwo, które nie rzuca się w oczy, ale robi różnicę
Ostatnia dekada to czas ogromnych postępów w technologiach domowych. Jednym z przykładów są ceramiczne płyty gazowe DYNACOOK, które łączą w sobie estetykę, bezpieczeństwo i zaawansowaną funkcjonalność. To rozwiązanie, które zdaje egzamin tam, gdzie każda sekunda i każdy ruch mają znaczenie.

– Technologia „gaz pod szkłem” oferuje wygodę tradycyjnej kuchenki gazowej bez zagrożeń związanych z otwartym płomieniem. Gładka, szklana powierzchnia umożliwia płynne przesuwanie naczyń, a zaawansowane systemy bezpieczeństwa – jak Auto Stop, blokada przed przypadkowym uruchomieniem (Child Lock) oraz sygnalizacja braku dopływu gazu – czynią z tej płyty idealne rozwiązanie dla seniorów, osób niepełnosprawnych, a także rodzin z małymi dziećmi – wskazuje Stanisław Szyling, ekspert DYNACOOK.
To sprzęt, który odpowiada na realne potrzeby i realne zagrożenia – bez kompromisów estetycznych.
Kuchnia do zadań specjalnych!
Kuchnia zaprojektowana z myślą o użytkownikach niepełnosprawnych ruchowo, seniorach cierpiących na schorzenia narządu ruchu oraz osobach wyjątkowo niskich rządzi się swoimi prawami. I mowa tu oczywiście o uniwersalnych prawach ergonomii oraz dostępności, lecz w formacie XXL.
DYNACOOK udowadnia, że prawdziwy design nie tylko cieszy oko, ale przede wszystkim – ułatwia życie. W kuchni do zadań specjalnych to właśnie technologia staje się sprzymierzeńcem codzienności.
Dynaxo to polska firma rodzinna, która w produkcji płyt DYNACOOK stawia na innowacyjne rozwiązania i komponenty najwyżej jakości, które przekładają się na bezawaryjność płyt. Technologia „gaz pod szkłem” służy komfortowemu i łatwemu gotowaniu, dzięki czemu możemy skupić się na tym, co kochamy najbardziej.